-

lukasz-swiecicki

O niegdysiejszych śniegach, choinkach, prezentach i takich tam..

O niegdysiejszych śniegach, choinkach, prezentach i takich tam – scenariusz pogawędki

 

Jest rzeczą powszechnie wiadoma i nie podlegającą żadnej dyskusji, że:

  1. Kiedyś były niesamowite zimy.

Zasadniczo śnieg zazwyczaj sięgał do pierwszego piętra. Wyjście z domu wymagało wykopania kilkumetrowego tunelu. Tunele nie były odpowiednio stemplowane i z tego względu często zawalały się na tunelarzy, przez co było sporo ofiar śmiertelnych. Nikt się tym jednak nie przejmował, bo był ogromny przyrost naturalny, prawdopodobnie zresztą związany z tym, że ludzie byli zasypani w tych domach, telewizji nie było, a zresztą i tak nie było prądu, no i wybór rozrywek był ograniczony.

Trzeba również pamiętać, że śnieg padał jeszcze przed Świętem Zmarłych (bo wtedy nie było Wszystkich Świętych tylko wszyscy byli bardziej zmarli) i utrzymywał się niezmiennie do długiego weekendu majowego, którego zresztą oczywiście nie było (no bo nie było).

Innym korzystnym aspektem tego stanu rzeczy był ogromny rozwój łyżwiarstwa – po prostu woda wylana gdziekolwiek natychmiast zamarzała tworząc gładkie i przepiękne lodowiska. I gdyby tylko dzieciom udało się wyjść przez te śnieżne tunele, to by sobie pojeździły…

  1. Wszystkie choinki były niezwykle kształtne i sięgały do sufitu.

Choć sufity były wyżej niż teraz, nie wiadomo czemu zresztą, bo ludzie byli niżsi, to i tak wszystkie choinki sięgały do sufitu i tam się zaginały. Choinki te były nota bene niezwykle świeże, ponieważ ludność po prostu wycinała je sobie w lesie, który zresztą zarastał całą Polskę grubą warstwą. Zazwyczaj choinki te „trzymały się” aż do wiosny, nierzadko przy tym wypuszczały nowe pędy, gałęzie, rosły na nich szyszki i przychodziły do domu wiewiórki zjadać te szyszki, bo w lesie wiewiórki nie miałyby szans ze względu na wielometrową warstwę śniegu.

  1. Wigilie były niezwykle wystawne

Przez cały rok ludność bardzo niedojadała i na ogół spożywała głównie kończynę, obrok i kaszę mannę, przy tym ta ostatnia potrawa była obowiązkowa. Jedzenie to było tak niesmaczne, że większość ludności i tak się od niego powstrzymywała i dlatego wszyscy ludzie byli szczupli i bardzo fit.

Jednak raz w roku na Wigilię jedzenia było po prostu mnóstwo i smakowało ono nie tak jak dziś. Karpie były wielkości średniego rekina i była naprawdę mięsne, a nie takie jak dziś, a jeśli były karpiami w galarecie to już w ogóle nie ma o czym mówić, bo ta galareta to w zasadzie była poezja, a nie galareta (zagadnienie karpia w galarecie wymaga zresztą osobnego opracowania).

Kapusta była kapuściana. Grzyby nie były trujące. A mak zawierał mnóstwo opium! No może z tym makiem to było jakoś inaczej…

I oczywiście pierogi. To były pierogi!! Nie to co teraz. A zwłaszcza uszka. Tak małe, że często wręcz nie było ich widać, zwłaszcza, że barszcz był naprawdę czerwony, a nie bury, jak teraz.

  1. Ale za to prezentów nie było

W dzisiejszym tego słowa znaczeniu nie było prezentów, ponieważ w sekcji prezenty występowały takie przedmioty jak: kalosze; skarpety; gacie; ciepłe gacie; nowe gacie; ciepłe skarpety; papier toaletowy; proszek do prania; kubełki plastikowe opróżnione lub napełnione powidłem buraczanym i tego typu bieda z nędzą.

Mimo, że prezenty te nie były zbyt wystawne, to jednak budziły ogromną radość, entuzjazm i zawiść. Chodzenie po podwórku (przez tunele wyrzeźbione w śniegach rzecz jasna) z girlandami papieru toaletowego na klatce piersiowej wzbudzało niezwykłe emocje u wszystkich obserwatorów.

Nota bene pewnego razu milicja obywatelska czyli MO przywiozła mi na dyżur obywatela, który zdaniem funkcjonariuszy „zachowywał się w sposób znamionujący obłęd i pomieszanie zmysłów”. Trochę zdziwiło mnie to określenie i poprosiłem panów, żeby wyjaśnili mi na czym dokładnie polegały te zachowania.

- Obywatel rzucał w przechodniów rolkami papieru toaletowego – odpowiedzieli milicjanci ogarnięci grozą. Jakby brylantami rzucał…

Na co dzień zamiast papieru używano gazet, a dokładnie „Trybuny Ludu” (nie żeby złośliwie, tylko innych nie było), ale gazety były bardzo słabo drukowane i większość farby drukarskiej się ścierała, przez to potem potrzebne były nowe gacie, których nie było i koło się zamykało. Dlatego pod choinkę ofiarowywano papier toaletowy, a nie Trybunę…

  1. Wszyscy znali i śpiewali kolędy.

W tych też czasach w Polsce ponad 115% stanowili katolicy, w tym ponad 130% bardzo religijni. Ich głównym celem podczas Świąt Bożego Narodzenia było wielogodzinne śpiewanie kolęd, przy czym każdy znał 10-12 zwrotek każdej kolędy na pamięć.

Nikt nie fałszował, bo ludzie nie widzieli powodu, żeby tak robić.

Po zakończeniu śpiewów wszyscy udawali się na Pasterkę, gdzie kontynuowali śpiewy w większych grupach, ale niemniej radośnie (to znaczy ci, którzy nie zginęli podczas przeprawy przez śnieżne tunele, w których nocą grasowały śnieżne pantery; nie jest prawdą, aby były tam też tygrysy szablozębe, bo one już wtedy niemal wyginęły i mamy tygrysice ich w nocy byle gdzie nie puszczały).

 

Ponieważ wszystkie wymienione zagadnienia są, jak to już napisano na wstępie, powszechnie wszystkim znane, zachodzi pytanie po co ja w ogóle o tym piszę?

Otóż tekst, który masz Czytelniku przed sobą (a poniekąd już za sobą, jeśli dotarłeś do tego miejsca) jest jedynie rodzajem ściągawki-scenariusza.

Nie można bowiem wykluczyć, że także w tym roku zostanę poproszony, aby podczas Wigilii zająć się bardziej kłopotliwymi członkami rodziny, co w rezultacie oznacza spędzenie sporej ilości czasu z moimi sześcioma wnukami-chłopcami (bo dziewczynki są grzeczne i mogą być przy stole).

W przeszłości bywałem niewystarczająco przygotowany do takich zajęć i opowiadałem dziwne rzeczy (co zostało już opisane w felietonie „O świętych patronach moich wnuków” oraz w kilku innych tekstach). W tym roku chcę być gotowy.

Pozostaje jedynie pytanie – czy mam im powiedzieć, że właśnie było tak, jak to tutaj napisałem, czy że tak nie było??

I to jest pytanie do Was, moi drodzy Czytelnicy, jak sądzicie – czy tak było czy też nie? No i czy o tym opowiadać młodym ludziom??



tagi: wspomnienia  święta  prezenty  choinki 

lukasz-swiecicki
22 grudnia 2022 15:41
35     1487    8 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

stanislaw-orda @Autobus117 22 grudnia 2022 16:30
22 grudnia 2022 18:52

Może lepiej czep się tramwaju, gdyż teksty p. Profesora to nie na  twój poziom percepcji.

zaloguj się by móc komentować

betacool @Autobus117 22 grudnia 2022 16:30
22 grudnia 2022 18:53

Coraz bardziej przypominasz tzw. autobus autorstwa Cześka Michniewicza.

 

zaloguj się by móc komentować

betacool @betacool 22 grudnia 2022 18:53
22 grudnia 2022 19:01

Znaczy się autor zadowolony z siebie a wszystkim oprócz Cześka jakoś wstyd.

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @lukasz-swiecicki
22 grudnia 2022 19:11

Liczby się nie zgadzają.

W Warszawie to tylko raz od 1959 roku był taki śnieg, a wyniki zwycięskiego ugrupowania były mniejsze niż 100%.

 

Jak są jakieś fotografie, to warto po nie sięgnąć. 

To nie to co jest teraz, że jak zapomnę okularów to użyję telefonu (!), lub extrazoom'a (!) dla tych dalszych napisów.

 

"Czas Apokalipsy" w kinie "Moskwa" to pryszcz przy tym, co można było zobaczyć na Puławskiej (ad. girlanda).

 

 

zaloguj się by móc komentować

zkr @stanislaw-orda 22 grudnia 2022 18:52
22 grudnia 2022 19:19

w autobusie najwyrazniej nieszczelny jest uklad wydechowy i spaliny dostaja sie do kabiny

zaloguj się by móc komentować

betacool @lukasz-swiecicki
22 grudnia 2022 19:40

Tak było. Niech Pan wnukom opowiada i nawet o ogniskach palonych na mrozie pod autobusami, w których słowo "jakoś" pretendowało do  jakości.

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @Autobus117 22 grudnia 2022 19:58
22 grudnia 2022 20:20

Zostaw wpisy pana profesora w spokoju i wyhamuj Autobusie już na pierwszym przystanku. Jestem deczko starsza od profesora,ale uśmiechnęłam się po przeczytaniu.

Chcesz klasyki ,to poczytaj i posłuchaj Borysa ...ale Budki....  Ale i tak Błogosławionych Świąt życzę...

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Autobus117 22 grudnia 2022 19:19
22 grudnia 2022 20:29

I znowu ci się pogorszyło.

Czyli pora już byś wracał z przepustki.

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @Autobus117 22 grudnia 2022 20:25
22 grudnia 2022 20:34

Dziękuję za życzenia.Mnie mama też dobrze ,a nawet bardzo dobrze wychowała ,wraz całą gromadką mojego rodzeństwa.Ukończyła zawód nauczycielski jeszcze przed wojną i miała wielkie przywiązanie do tradycji,religii i kultury... A tak nawiasem mówiąc miała cudowne poczucie humoru ...

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @Autobus117 22 grudnia 2022 21:10
22 grudnia 2022 22:02

Dzięki za życzliwą radę,ale już jeden taki doprowadził mnie przed laty do ołtarza,więc sądzę,że ten...tego ...jakoś mi nie zaszkodzą ..."co do silnej izolacji "- wyżej wymienieni...

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Autobus117 22 grudnia 2022 20:33
22 grudnia 2022 22:08

Dąsałem się, powiadasz. Tak było, ale jak widzisz, zdołałem się jakoś ogarnąć.
Czego i tobie życzę, bo wszak stosowna pora na składanie życzeń.
Takze tych skierowanych pod adres tragikomicznych megalomanów.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Autobus117 22 grudnia 2022 20:33
22 grudnia 2022 22:16

i jeszcze jedno. Po co piszesz per "Stasiu"?

Nie lepiej napisać  "chłoptasiu"?

A to przeciez od razu zaświadczyłoby o twojej intelektualnej i kulturalnej wyższości.

I nie musiałbyś żyrować jej słowem harcerza.

zaloguj się by móc komentować

klon @lukasz-swiecicki
23 grudnia 2022 09:21

Panowie... wrzućcie luz! 

Podejrzewam, że Pan Profesor nie ma w zwyczaju prowadzenia konsultacji w przeddzień Wigilii - nie będzie wsparcia z jego strony. 

Przyjaznych Świąt Bożego Narodzenia dla Wszystkich.  

zaloguj się by móc komentować

Maginiu @lukasz-swiecicki
23 grudnia 2022 10:19

Refleksja przybywa znikąd i zostaje z nami na zawsze - tak jak refleksja o czasach, kiedy jadało się karpia wielkości rekina, a autobus linii 117 miał pętlę róg Wołoskiej i Odyńca.  Refleksja już po chwili zostaje zepchnięta do podświadomości i stanowi tylko dalekie wspomnienie dla naszych kolejnych życiowych doznań - a wśród nich to, że autobus linii 117 jeździ już zupełnie inna trasą, nie tą zapamiętaną...

zaloguj się by móc komentować

tomciob @lukasz-swiecicki
23 grudnia 2022 11:44

Przeczytałem niedawno że w okolicach Suwałk zrobiono odwiert w ziemi, taki badawczy. Największym zdziwieniem badających było to, że im dalej w głąb ziemi tym temperatura była niższa. Co się okazuje. Istnieje prawdopobieństwo występowania na tym terenie podziemnej zmarzliny która powstała z powodu układu skał podziemnych i w związku z tym braku możliwości wycofania się w całości lodowca z tamtych terenów:

https://kobieta.interia.pl/zycie-i-styl/newsamp-suwalski-fenomen-najdluzszych-zim-jaka-kryje-sie-za-nim-taje,nId,6453939 

Myślę że śnieg, lód i zimą to dobre bo już deficytowe tematy dla dzieci. Jedyną przeszkodą może być to, że na warszawską królewnę śnieżkę nie będzie można zabrać Borysia:

https://warszawa.ogrodswiatel.pl/?gclid=Cj0KCQiAwJWdBhCYARIsAJc4idDwwrIfmHzjIUkYJ1XmNNMDbGURuqbamQnRKXqYgaFGXVylYN1ckZcaAkP_EALw_wcB

zaloguj się by móc komentować

Autobus117 @klon 23 grudnia 2022 09:21
23 grudnia 2022 14:28

no ,na konsultacje nie ma czasu, ale na cenzurę znalazł. Dzisiaj ja, jutro Ty. Wesołych Świąt.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Autobus117 23 grudnia 2022 14:28
23 grudnia 2022 15:21

Nie płacz, tylko załóż bloga i daj odpór.

Chyba potrafisz?

A jeśli nie, to nie pchaj sie na a ...

zaloguj się by móc komentować

Autobus117 @stanislaw-orda 23 grudnia 2022 15:21
23 grudnia 2022 15:49

Stasiu, po co ciągniesz? Odpuść. Wiem, że nie masz rodziny, bliskich, no ale nie ty jeden. Powtarzam, obok masz kościól. Idź , pomódl sie, odczujesz ulgę. 

PS. Podkreślam, że nie wierzę abyś cenił PP. Robisz to bo modne? Jakoś tak? Daj spokój.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Autobus117 23 grudnia 2022 15:49
23 grudnia 2022 16:30

Nie mam rodziny i bliskich?
Pierwsze o tym słyszę od Ciebie.
Zatem nie musisz dzielić się pozostałymi swoimi wiadomościami na mój temat, bo nie są nic warte.

Bardzo chiałbyś się odgryźć, ale zęby próchnica ci zżarła (albo ktoś ci  je wybił).
Bywa.

 

zaloguj się by móc komentować

Autobus117 @stanislaw-orda 23 grudnia 2022 16:30
23 grudnia 2022 16:55

"Bardzo chiałbyś się odgryźć, ale zęby próchnica ci zżarła (albo ktoś ci  je wybił)." wybili, jakbyś przty tym był. Mieszkasz na ubowie. Biliście nas, bezkarność gwarantowali wam rzodzice/dziadkowie. Ale czy warto o tym dzisiaj gadać? Chyba nie. Idź do kościoła, wyspowiadaj się. Poczujesz ulgę.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Autobus117 23 grudnia 2022 16:55
23 grudnia 2022 17:29

Oтморозок, отъъебись.

I to by było z mojej strony na tyle.

zaloguj się by móc komentować

Autobus117 @stanislaw-orda 23 grudnia 2022 17:29
23 grudnia 2022 19:14

zupełnie serio życzę Ci wszystkiego dobrego. Święta niech pomogą zakopać ten nasz toporek. Bóg się rodzi!

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować